Coraz więcej obowiązków spada na barki właścicieli nieruchomości, które sąsiadują z chodnikami

lub innymi nieruchomościami użytku publicznego. Nowe, ale jeszcze nieuchwalone, zapisy lokalnego prawa nakładają na mieszkańców obowiązek niezwłocznego oczyszczania chodnika z błota, śniegu, liści czy innych zanieczyszczeń. Ma to być wykonane jeszcze w tym samym dniu, kiedy znalazło się na chodniku. Oprócz tego właściciele nieruchomości powinni posypywać śliskie chodniki piaskiem (skąd go wziąć?) i strącać z dachu sople, by nie spadły na głowę przechodniom. Najbardziej problematyczny jest jednak punkt uchwały, który mówi, że pozmiatanego z chodnika śniegu czy brudu nie można pozostawić na jezdni, trawie, pod żywopłotem czy na urządzeniach technicznych pasa drogowego. Ma on być odgarnięty w miejsce niepowdujące zakłóceń w ruchu pieszych lub pojazdów. Czyli... gdzie?