Zamieszanie wokół niebieskiego samochodu
- przez es
Pewnie jest to bez znaczenia, ale wydarzenie, o którym mowa, zdarzyło się akurat 13 stycznia.
W tym to feralnym dniu w niebieskim samochodzie dyrektora Centrum Kultury w Głuchołazach nastąpiła awaria oświetlenia i J. Ćwiek, mając na uwadze niską temperaturę na dworze oraz zapadający zmierzch, zdecydował się wjechać swoją skodą do foyer CK, aby tam dokonać stosownych napraw. Samochód w bibliotece to nie lada widok, dlatego mógł w Głuchołazach wzbudzić sensację i jak się okazało – wzbudził. Sprawą zainteresowała się komisja budżetu Rady Miejskiej w Głuchołazach, która wystąpiła z wnioskiem do burmistrza, by ten nakazał zbadać okoliczności zdarzenia i wyciągnął konsekwencje w stosunku do ewentualnych winowajców. Pokłosiem tego były później pisemne tłumaczenia dyrektora CK ze swego czynu oraz opinia architekta projektującego głuchołaską bibliotekę, który też wypowiedział się w sprawie „zbrodni niebieskiego samochodu”.
Jakie zakończenie będzie miał ten biblioteczny incydent, z pewnością niebawem poinformujemy, ale dla nadania sprawie jeszcze większego rozmachu zauważmy, że czasem błahy czyn skutkuje lawiną nieprzewidzianych wydarzeń. W „Mistrzu i Małgorzacie” Michaiła Bułhakowa, gdy Annuszka kupiła olej słonecznikowy i niechcący rozlała go przy torach tramwajowych, też nie przypuszczała, że pisarz Berlioz się poślizgnie i tramwaj odetnie mu głowę, a świadek wypadku poeta Bezdomny trafi do szpitala psychiatrycznego, gdzie spotka Mistrza. Miejmy jednak nadzieję, że w przypadku niebieskiej skody, która wjechała do korytarza biblioteki, aż tak upiornego zakończenia nie będzie.
Czytaj też: 71 lat czekali na prąd
Zobacz też: Piękno głuchołaskich kamienic
Zobacz również: Biblioteka nominowana
Nasza strona: glucholazy.eu
Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.