Fontanna na placu Basztowym w Głuchołazach wygląda na bliską ukończenia i pewnie niedługo zostanie uruchomiona.

Wprawdzie szkoda iż nie było jej w sezonie, ale i teraz pewnie znajdą się cieplejsze dni, by napawać się jej krasą. Wielu zastanawia się, czy jej obecny wygląd jest już ostateczny, czy też coś jeszcze stanie na granitowym postumencie. Na dobrą sprawę zmieściłby się na nim pręgierz i w ten sposób mielibyśmy dwa w jednym, choć nie wiadomo, czy skojarzenia związane z tymi dwoma połączonymi obiektami nie byłyby gorsze niż z samym pręgierzem. Niemniej materiał, z którego wykonano fontannę i pręgierz są podobne, więc dużego zgrzytu estetycznego by nie było. Przypomnijmy jeszcze, że fontanna kosztuje nas ok. 600 tys. złotych, czyli mniej więcej tyle, ile wybudowanie jednorodzinnego domu, a może dwóch. Powinna więc być piękna. Powinna..., a może nawet jest, bo gustach się przecież nie dyskutuje.

Czytaj też: Suszył zioło na strychu

Zobacz też: Chatka myśliwska w październiku

Zobacz również: Gmina zapłaciła za bankiet 21,5 tys. zł

Czytaj też: Mamy pręgierz

Nasza strona: glucholazy.eu

Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.

FB strona 

FB grupa Głuchołazy