Jeśli kogoś interesuje, gdzie podziała się woda z naszych rzek i pól, której tak wiele przysporzyły nam

zeszłotygodniowe deszcze, to znamy na to pytanie odpowiedź: zebrała się w Jeziorze Nyskim. Jak podała NTO, a opiera się na danych Wód Polskich, w nyskim zbiorniku wodnym zgromadzone zostało 31 mln metrów sześciennych wody, co stanowi 84 % pojemności jeziora. Tyle wody nie było tutaj od feralnej powodzi w 1997 roku. Nadmiar wody zalał lokalne plaże, m.in. w Skorochowie i Głębinowie. Od niedzieli trwa zrzut wody, bo nikt nie gwarantuje nam bezdeszczowej pogody i miejsce w zbiorniku może się wkrótce znów przydać.