Bitwa o stolik medialny
- przez es

Minęły czasy, gdy w sali posiedzeń Urzędu Miejskiego w Głuchołazach był stolik dla przedstawicieli mediów
i mogli oni w godnych warunkach pracować podczas sesji czy zebrań komisji. Dzisiaj stolika nie ma, a przewodniczący Rady Miejskiej w Głuchołazach upiera się, że go nie będzie. Sytuacja przypomina nieco tę sprzed kilku lat, kiedy dziennikarzy nie wpuszczono do sejmu, ale zauważmy, że minęło trochę czasu i dziennikarze znów są w sejmie, a z całego zajścia można się jedynie śmiać. Jak będzie w Głuchołazach, nie wiemy, ale z pewnością koniec będzie taki sam. I nie przeszkodzi temu fakt, że komuś tam w naszej znanej z obciachowych zajść mieścinie wydaje się, że złapał Pana Boga za nogi i będzie decydował, o tym co dobre (i dla kogo), a co złe. A konkludując: Na kolanie też da się pracować i może nawet z lepszym efektem niż u tych, co siedzą w wygodnych fotelach przy paradnych stołach.
Zapraszamy do wysłuchania zabawnej dyskusji, którą toczyli ze sobą o stolik medialny radny J. Wojnarowski, wnioskujący o ustawienie tegoż, i przewodniczący rady, utrzymujący, iż wniosek o ustawienie stolika jest bezprzedmiotowy.
Czytaj też: Kto głosował za podwyżką podatków od nieruchomości?
Zobacz też: Radni przegłosowali nowy kredyt
Zobacz również: Radnym też wyrównają
Czytaj też: Dlaczego J. Wanicki zagłosował przeciw wzrostowi podatku od nieruchomości?
Nasza strona: glucholazy.eu
Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.