Czy nie ma popytu na mieszkania chronione?
- przez es
Minęło już pół roku, odkąd w Głuchołazach przy ulicy Tylnej zostały oddane do użytku
piękne mieszkania chronione, ale do końca 2020 r. niektóre nie zostały jeszcze zasiedlone. Trochę to dziwne, bo inwestycja kosztowała sporo pieniędzy, prawie 2 miliony złotych, a lokale wyposażone w meble i sprzęt AGD, na pewno przydałyby się potrzebującym mieszkańcom naszej gminy. Oddanych do użytku 7 mieszkań mogłoby pomieścić 11 osób, bo 3 lokale są jednoosobowe i 4 dwuosobowe.
Tymczasem w lipcu 2020 r. żaden lokal nie był zajęty, a w kolejnych miesiącach mieszkały tam najwyżej 4 osoby. Można by się zastanowić, czy nie żal, by schludne i dobrze wyposażone mieszkania stały puste, podczas gdy ludzie o trudnej sytuacji materialnej szukają dachu nad głową. Nie tego spodziewaliśmy się, widząc, z jaką pompą ponad pół roku temu uroczyście oddawano do użytku piękne mieszkania i dlatego pytamy: Czy nie ma w Głuchołazach chętnych na mieszkania chronione, czy też gmina chroni je przed oddaniem osobom, które ich potrzebują?
Czytaj też: Dlaczego tak drogo budujemy?
Zobacz też: Mieszkania chronione otwarte
Zobacz również: Prezydent w Głuchołazach
Nasza strona: glucholazy.eu
Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.