
Pijany kierowca spowodował kolizję w Głuchołazach
- JW
-
Gmina Głuchołazy, dotknięta powodzią we wrześniu 2024 roku, stanęła przed poważnym wyzwaniem odbudowy zniszczonej infrastruktury mieszkaniowej. W odpowiedzi na te tragiczne wydarzenia, państwo uruchomiło program wsparcia dla poszkodowanych gmin, oferując bezzwrotne granty pokrywające nawet 100% kosztów budowy nowych budynków komunalnych i remontu starych. Warunkiem uzyskania wsparcia było zapewnienie powodzianom pierwszeństwa w dostępie do tworzonych lokali.
Niestety, mimo dostępności tego programu, gmina Głuchołazy nie otrzymała dofinansowania. Decydującym kryterium przy przyznawaniu środków była kolejność wpływu wniosków, a dostępna pula 500 milionów złotych została rozdysponowana przed rozpatrzeniem wniosku Głuchołaz. Warto zadać pytanie, czy władze gminy dołożyły wszelkich starań, aby wniosek został złożony jak najszybciej, zważywszy na fakt, że o przyznaniu środków decydowała kolejność wpływu.
Gmina Głuchołazy aplikowała o 56 milionów złotych na remont i budowę mieszkań.
Brak dofinansowania z tego programu to poważny cios dla gminy, która już wcześniej borykała się z niedoborem mieszkań komunalnych. W 2023 roku rozpoczęto budowę bloku przy ulicy Targowej, mającego na celu wsparcie osób o niższych dochodach, jednak potrzeby mieszkaniowe w regionie nadal pozostają wysokie.
Sytuacja ta rodzi pytania o skuteczność działań władz gminy w pozyskiwaniu niezbędnych środków oraz o ich odpowiedzialność za zapewnienie mieszkańcom godnych warunków życia. Mieszkańcy mają prawo oczekiwać od swoich przedstawicieli pełnego zaangażowania i profesjonalizmu w zarządzaniu kryzysowym oraz w dążeniu do odbudowy gminy po katastrofie.
Może ponownie zostanie uruchomiony podobny program. Władze gminy są tego pewne.
Jednak, jak mówi przysłowie, "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu". Oczekiwanie na kolejne programy pomocowe może okazać się ryzykowne, dlatego tak ważne jest, aby władze gminy działały aktywnie i skutecznie w pozyskiwaniu dostępnych już teraz środków na odbudowę i wsparcie mieszkańców.
Lista zakwalifikowanych wniosków:
Czytaj też: Aktualne prace na rzece Białej Głuchołaskiej
Zobacz też: Nowe mieszkania w Głuchołazach
Zobacz również: Dyskusja o nowym moście w Głuchołazach trwa
Nasza strona: glucholazy.eu
Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.
Każde rozwijające się miasto potrzebuje nie tylko robotników, kupców czy rzemieślników, ale także ludzi odpowiedzialnych za jego administrację i usługi publiczne. W dawnych Głuchołazach (Ziegenhals) urzędnicy, lekarze i prawnicy stanowili ważną część społeczności, pomagając w organizacji życia codziennego mieszkańców. Dzięki pracy Irmgard Franke z 1942 roku możemy przyjrzeć się ich roli i wpływowi na miasto.
W Ziegenhalsie niemal każdy znał urzędników i przedstawicieli wolnych zawodów – byli częścią tkanki społecznej, budując wspólnotę i nadając miastu charakter. Ich obecność w codziennym życiu mieszkańców sprawiała, że granica między życiem zawodowym a lokalną społecznością często się zacierała.
Zapraszam do lektury fragmentu, który ukazuje, jak urzędnicy i specjaliści kształtowali dawny Ziegenhals oraz jak ważna była ich rola w funkcjonowaniu miasta.
Urzędnicy i wolne zawody
Do wszystkich dużych grup pracowników, rolników, przedsiębiorców i rzemieślników dochodzi jeszcze wiele innych osób. Są to mężczyźni i kobiety zatrudnieni w administracji. Miasto liczące 10 000 mieszkańców potrzebuje szeregu ludzi pracujących w zarządzaniu. Od młodych praktykantów po najwyższych urzędników – wszyscy znajdują swoje miejsce. Do tego dochodzą przedstawiciele wolnych zawodów, tacy jak lekarze i prawnicy. Każdy w mieście ich zna, tak jak niemal każdy zna tutaj każdego, albo przynajmniej wie: „Ten należy do miasta, a tamten już nie.” W ten sposób całe miasto tworzy jedną wspólnotę.
Czytaj też: Święta Agnieszka wypuszcza skowronka z mieszka
Zobacz też: Kupcy z Ziegenhals – między tradycją a nowoczesnym handlem
Zobacz również: Rolnicy z Ziegenhals – ostatnie ślady wiejskiego dziedzictwa w mieście
Nasza strona: glucholazy.eu
Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.
Wielu mieszkańców Głuchołaz zastanawia się, ile wyniesie czynsz w nowo budowanych mieszkaniach w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej (SIM). Choć dokładne stawki jeszcze nie zostały ustalone, wiceburmistrz miasta przedstawił orientacyjne koszty, opierając się na analogii do podobnej inwestycji w Oleśnie.
W Oleśnie podobny projekt został już zrealizowany, a najemcy są na etapie podpisywania umów. Tam czynsz został ustalony na poziomie około 24 zł za metr kwadratowy. W jego skład wchodzi:
Czysty czynsz – 5 zł
Koszty remontowe i administracyjne
Spłata kredytu – około 19 zł
Koszt budowy mieszkań w Oleśnie wyniósł 8000 zł za metr kwadratowy.
W Głuchołazach koszt budowy mieszkań jest niższy i wynosi około 5500 zł za metr kwadratowy. Budowa wciąż trwa, ale można przypuszczać, że niższe koszty inwestycji przełożą się na niższy czynsz dla mieszkańców.
Zakładając jednak stawkę z Olesna na poziomie 24 zł za metr, można oszacować miesięczny czynsz dla 50-metrowego mieszkania na około 1200 zł. W tej kwocie zawarte byłyby zarówno czynsz, jak i spłata kredytu. Po 15 latach mieszkanie stałoby się własnością najemcy.
Nie ma jeszcze oficjalnych wyliczeń, ale niższy koszt budowy może oznaczać niższy czynsz w Głuchołazach. Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na ostateczne informacje w tej sprawie.
Czy warto zainteresować się tym projektem? Dla wielu osób możliwość posiadania własnego mieszkania po 15 latach najmu może być bardzo atrakcyjna. Czekamy na dalsze szczegóły dotyczące tej inwestycji.
Czytaj też: Aktualne prace na rzece Białej Głuchołaskiej
Zobacz też: Nowe mieszkania w Głuchołazach
Zobacz również: Dyskusja o nowym moście w Głuchołazach trwa
Nasza strona: glucholazy.eu
Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.